sobota, 26 marca 2011

Kartoflak, nagus, babka ziemniaczana

Posiada wiele nazw: nagus, babka ziemniaczana. W moim domu nosił nazwę kartoflaka  i mimo że do lekko strawnych nie należy  czasami warto pokusić się dla tej małej chwili zapomnienia .
Kiedyś jak nie miałam jeszcze robota który starł za mnie ziemniaki tak jak teraz na tą potrawę a jedynie do dyspozycji zwykłą tarkę to nieźle trzeba było się namachać, żeby nakarmić czteroosobową rodzinę.. 
A jest co trzeć..
Dzisiaj. nie uwierzycie .. zrobiłam kartoflaka z  4 kilogramów kartofli na dwie blachy i zostało po nim tylko wspomnienie :)


Składniki na 1 blachę:
2 kg ziemniaków
20 dag kiełbasy
1 cebula
10 – 20 dag boczku (najlepiej gotowego pokrojonego )
1 jajko
1 łyżka mąki pszennej
Olej
Sól, pieprz, majeranek, odrobina papryki czerwonej, dałam tez sól czosnkową.

Sposób wykonania:
Ziemniaki obrać i zetrzeć na tarce o drobnych oczkach. W miedzy czasie pokroić na drobno cebulę i kiełbasę i podsmażyć do zeszklenia się cebuli na wolnym ogniu.
Do startych ziemniaków dodać łyżkę mąki, jajko, usmażoną cebulę z kiełbasą, przyprawy do smaku i wszystko wymieszać. Dużą blachę natłuścić olejem ( natłuściłam pędzelkiem bo nie dużo oleju potrzeba)  .
Jeżeli boczek nie jest gotowy pokrojony, to należy go pokroić w plastry i poukładać na dnie natłuszczonej blachy.
Wyłożyć na to masę ziemniaczaną.
Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok. 1 godziny 20 minut w temperaturze 180 stopni.

Uwagi:
Nie wiem , ale pewnie to zależy od ziemniaków bo czasami kartoflak piecze się półtorej godziny, a czasami godzinę. Najlepiej pilnować samemu do pełnego zarumienienia.  Powinien być zwarty i nie „rozłazić „ się.
Blacha musi być duża gdyż masy powinno być nie więcej niż do połowy wysokości blachy. W przypadku gdy będzie więcej ,  kartoflak może  się nie dopiec.
Czasami bywa tak, że ziemniaki po starciu mają dużo wody. Należy troszkę tej wody odsączyć, żeby placek się później nie rozłaził
Smacznego :)

22 komentarze:

  1. Czegoś takiego to jeszcze nie jadłam, na pewno warte wypróbowania!

    OdpowiedzUsuń
  2. @DominikaD - zapewniam Cię, że jest wspaniała.. tylko bardzo kaloryczna..:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pokaźna porcja :) Trochę mnie przeraża ta kaloryczność, ale dla rodzinki można zrobić-po wszystkich się jakoś te kalorie rozejdą ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie to po prostu babka ziemniaczana, ale nazwy nagus nie znałam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z takimi składnikami - nie ma bata - to musi wyśmienicie smakować!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze, że nie widzi tego mój Tata, bo już jutro bym musiała robić na niedzielny obiad zapiekankę ziemniaczaną. Tradycyjna, polska, pożywna.

    Grażyno, dziękuję za zaufanie w kwestii ciasta :) Na początku sama się trochę gubiłam w tym wałkowaniu i zakładaniu, ale w końcu jakoś doszłam do wprawy i szczerze powiem, takie ciasto robię już 3 weekend i na prawdę polubiłam to wałkowania, zakładanie, składanie.

    OdpowiedzUsuń
  7. @Justinek - tak porcja dosyć pokaźna, ale dla bardzo zapracowanych ludzi przenoszących meble :)

    @Ania = jest tych nazw.. ostatnio jeszcze natknęłam się na jakąś inną nazwę, ale nie pamiętam zupełnie gdzie :)

    @Kubełek Smakowy - oj pożywna ona bardzo.. ;)
    A ciasto muszę koniecznie wypróbować. Już niedługo moje imieniny więc będzie okazja :)

    OdpowiedzUsuń
  8. @Lekka - wiem że jest okropnie kaloryczna .. ale naprawdę uwierz mi.. jest wspaniała.:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Na pewno musi być pyszne! :)
    Chociaż nie jestem fanką ziemniaków, na to bym się skusiła!

    OdpowiedzUsuń
  10. Z pewnością się kiedyś pokuszę

    OdpowiedzUsuń
  11. Gosto muito de batatas e imagino como ficou saborosa essa torta!
    Um abraço
    Léia

    OdpowiedzUsuń
  12. nigdy nie jadłam, że lubię takie smaki. podrzucę przepis domowemu specjaliście od potraw z ziemniaków :)

    OdpowiedzUsuń
  13. @Doctor - zapewniam Cię, że naprawde ten kartoflak jest wspaniały :)

    @kulinarne-smaki - spróbuj, naprawdę warto :)

    @Cucchiaio pieno- Bolo de batata é realmente delicioso:)

    @Kaś - Kasiu polecam. Ten kartoflak często gości na naszych stołach :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Achhh, już czuję ten świetny smak, dodaję do mojej zakładki " do zrobienia " i obowiązkowo wybróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam. U mnie w domu mowilismy na takie ziemniaczany placek wlasnie nagus :) Moj tata zawsze go robil. Cala duza blacha zjadalismy za jednym posiedzeniem :)) A najlepsze do takiego placuszka jest zimne mleko :)

    OdpowiedzUsuń
  16. O, też tego nie jadłam, ciekawe dlaczego? :> Dawaj kawałek ;-D



    www.przysmakiewy.pl

    OdpowiedzUsuń
  17. @Dispersee - polecam, naprawdę warto :)
    @majka - u mnie w domu do tego placuszka pijemy maślankę lub kefir :)

    @Biedr_ona - polecam, naprawdę warto. Chętnie bym się z tobą Ewo podzieliła, lecz niestety zostały tylko wspomnienia :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Anonimowy27/10/11

    Zapewniam, to jest niebo w gębie!! Niech się schowają wszystkie wykwintne kotlety! Smak naszego dzieciństwa, prawda Grażynko? :)
    Monika (siostra)

    OdpowiedzUsuń
  19. To nasze ulubione danie siostrzyczko :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Anonimowy20/1/12

    To jest GOLAS :D
    U nas w domu tak to nazywamy :)

    OdpowiedzUsuń
  21. To jest coś dla mojej Hurmy i Czeredy. O, tym by się zapchali chociaż na parę godziny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam.. Jak zrobisz raz, to już na pewno wejdzie to danie do twojego stałego menu :-)

      Usuń

Dziękuję bardzo za komentarz :)