sobota, 12 marca 2011

Kruche babeczki z kremem

Błogie lenistwo.. Powinnam .. eee co tam nic dzisiaj nie powinnam. Od czasu do czasu należy poleżeć do góry kołami.  Odpocząć po ciężkim tygodniu pracy.
Mam zaległy przepis  na kruche babeczki.  Są wspaniałe i tak kruche że należy je delikatnie brać do ręki bo są niesamowicie kkkrruche  :-) 


Składniki:
  •  2 szklanki mąki krupczatki
  • 1/3 szklanki cukru pudru
  • 200 g masła lub margaryny
  • 2 żółtka

Sposób wykonania:
Wszystkie składniki połączyć, szybko zagnieść, zawinąć w folię i wsadzić do lodówki na godzinę.
Ciastem wylepiać foremki posmarowane tłuszczem.
Piec ok. 15 minut w temperaturze ok.  200 stopni C.

Składniki na krem:
  • 1 budyń waniliowy
  • 1 szklanka mleka
  • 1 kostka masła
  • 1/2 szklanka cukru
  • zapach waniliowy


Mleko zagotować z cukrem , dodać budyń. Wymieszać i zagotować aż do zgęstnienia składników. Wystudzić. Oddzielnie utrzeć masło, dodając stopniowo wystudzoną masę budyniową, oraz zapach waniliowy. Wszystko dokładnie wymieszać.  . Gotowy krem nakładać na wystudzone babeczki. Udekorować owocami, czekoladą wedle uznania.
Z tego przepisu wyszło około 20 babeczek.
Smacznego :-).

10 komentarzy:

  1. Nie pogardziłabym takiej pyszności. Jedna jest dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kruche z krupczatki i z kremem - NIEBO! Ale blogie lenistwo to moze bede mial za 6 tyg jak sie uda... :(

    OdpowiedzUsuń
  3. z tym kremem.. wyglądają super!

    OdpowiedzUsuń
  4. Muito obrigada pela visita!
    Adorei a tua receita, uma verdadeira delicia!
    Um abraço
    Léia

    OdpowiedzUsuń
  5. krem ♥ bajecznie wyglądaja

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczne maleństwa :) Lubię takie babeczki z kremem budyniowym:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie małe babeczki, a ile radości przy jedzeniu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo dziękuję za pozytywne opinie :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Marzą mi się takie już od dawna...

    Jeszcze z karmelem w środku...

    Mmm...

    Cudowne.

    OdpowiedzUsuń
  10. @Kubełek Smakowy - teraz ty mi narobiłaś smaku bo z karmelem też bym chętnie zjadła :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz :)