Upiekł się wprost idealnie, a tak niesamowicie aromatyczny, że musiałam się posilić w trakcie jego pieczenia czymś w zamian ;-)
Przepis wzięłam z TEJ strony i nie byłabym sobą, gdybym nie dokonała pewnych modyfikacji :-) Z podanego przepisu wychodzi jeden duży bochenek. Ja piekłam w dużej keksówce, była w sam raz.
Składniki na starter:
- 90g zakwasu żytniego
- 170 g wody źródlanej
- 220 g mąki żytniej razowej
Składniki na starter dokładnie wymieszać, włożyć do miski i szczelnie zakryć (ja owinęłam folią ). Pozostawić w ciepłym miejscu na 12 - 24 godziny.
Składniki na zaczyn:
- 230 g mąki pszennej razowej
- 1/2 łyżeczki soli
- 170 g maślanki
Składniki na zaczyn dokładnie wymieszać i pozostawić w szczelnie przykrytym naczyniu na 4- 8 godzin.
Składniki na ciasto właściwe:
- 100 g mąki pszennej razowej
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżeczki cukru
- 2 łyżeczki suszonych drożdży
- 2 łyżki ( ok 30g) miękkiego masła
- 1 łyżka prażonej cebuli
- 1 - 2 łyżeczki kminku
- 3 listki świeżej bazylii drobno posiekanej
Dodatkowo do posmarowania i posypania:
- Jedno rozmącone jajko
- 1 łyżka mleka
- ziarna do posypania
Sposób wykonania:
Łączymy wcześniej przygotowany zaczyn i starter ze składnikami na ciasto właściwe i dokładnie wyrabiamy ciasto. Jeżeli będzie się nadmiernie kleić należy podsypać je mąką.
Zostawiamy ciasto pod przykryciem na ok 2 godziny a następnie krótko wyrabiamy i przekładamy do wysmarowanej tłuszczem formy ( u mnie duża keksówka).
Pozostawiamy do ponownego wyrośnięcia na 2 godziny.
Przed wstawieniem wyrośniętego ciasta smarujemy je rozmąconym jajkiem zmieszanym z łyżką mleka i posypujemy ziarnami.
Gotowe, wyrośnięte ciasto wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 20 minut w temperaturze 230 stopni C a następnie zmniejszyć temperaturę do 180 stopni C i piec jeszcze 20 minut.
Po wyjęciu studzić na kratce.
Smacznego :-)
Poproszę choć kromeczkę tego cudeńka. Pięknie wyrośnięty, aż ślinka cieknie!
OdpowiedzUsuńjest świetny!
OdpowiedzUsuńDziękuję Kamilko :-)
Usuńkapitalny chlebek, ja akurat bardzo lubię dodatek kminku, a dawno chleba z kminkiem nie jadłam, więc chętnie bym skubnęła choć odrobinę. Myślę że z twarożkiem będzie fenomenalny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
Widzę, że też lubisz kminek tak jak ja.. jest bardzo zdrowy :-)
UsuńAleż Ty lubisz piec te chlebki ;) co jeden to lepszy ;)
OdpowiedzUsuńOj tak Martynko, ostatnio jestem na "fali" ;-)
Usuńo z cebulką to coś dla mnie
OdpowiedzUsuńKminkowi zawsze mówię - nie! Ale cebulka jak najbardziej. Super chlebek :)
OdpowiedzUsuńwiem, że wiele osób nie lubi.. więc polecam bez.. :-)
UsuńTak patrzę na te Twoje chlebki i aż sama bym chciała taki domowy skosztować, ale nigdy jeszcze nie piekłam chleba osobiście i wciąż mam obawy,czy się uda ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno się uda.. Warto próbować :-)
Usuń