Pleśniak

Egzaminy zdane na 5.. i teraz już można się pobyczyć. Dziękuję bardzo za pamięć. Teraz już wracam na dobre. Uzbierało mi się trochę tych przepisów.
Dzisiaj zaległy przepis na pleśniaka.
To ciasto kojarzy mi się z domem rodzinnym, bo zawsze robiła go moja mama. Uwielbiam tego rodzaju ciasta.  Ja wzięłam przepis od DOROTUS.

Składniki:

• 3 szklanki mąki pszennej
• 200 g masła lub margaryny
• 5 jajek
• 1 i ½ łyżeczki proszku do pieczenia
• 2/3 szklanki cukru + dwie łyżki cukru dodatkowo
• 2 łyżki kakao
• szczypta soli
• dodatkowo słoiczek dżemu, najlepiej z czarnej porzeczki.

Sposób wykonania:

Mąkę przesiać, dodać do niej same żółtka, pokrojone masło lub margarynę, proszek do pieczenia,  2 łyżki cukru, szczyptę soli.

Zagnieść szybko ciasto a następnie podzielić na 3 części. Do jednej z części dodać kakao i ponownie krótko zagnieść.

Każdą z kul zawinąć w folię w stawić na ok. 2 – 3 godziny do zamrażalnika.

Przed wyjęciem ciast z lodówki ubić białka na sztywno, dodając pod koniec ubijania 2/3 szklanki cukru.

Wyjąć ciasto z lodówki, pierwszą  jasną część ciasta zetrzeć na tarce o dużych oczkach ( na wiórki) na  blachę wysmarowaną tłuszczem, lub wysmarowanym papierem.

Na pierwszą startą część  ciasta wyłożyć dżem i rozsmarować. Na to zetrzeć warstwę ciemną z kakao a na niej ułożyć pianę z białek.

Na koniec zetrzeć jasną część ciasta.

Gotowe ciasto wstawić do nagrzanego piekarnika, piec 40 – 45 minut w temperaturze 180 stopni C.

Wyjąć, wystudzić.

Smacznego :-)