poniedziałek, 8 października 2012

Ciasteczka kruche różyczki

Jak zobaczyłam te ciasteczka u Komarki wiedziałam, że muszę je koniecznie zrobić. Już dawno nie jadłam tak wspaniałych ciasteczek.. no i jeszcze ten wygląd.. Nie można było im się nie oprzeć. U mnie dwie blachy ciasteczek ok 40 sztuk zniknęło w dwa dni ;-)


Składniki:
1 szklanka maki pszennej
1,5 szklanki krupczatki
200 g zimnego masła lub margaryny
3 żółtka
3/4 szklanki cukru pudru
szczypta soli
kilka kropel olejku waniliowego

Sposób wykonania:
Z podanych składników szybko zagnieść ciasto, uformować kulę, zawinąć w folię i włożyć do lodówki na 1 godzinę, żeby się schłodziło.
Schłodzone ciasto wyjąć z lodówki i podzielić na 2 - 3 części. Każdą część rozwałkować na placek o grubości 3 - 4 mm, podsypując mąką.

Wykrawać szklanką krążki  takiej samej wielkości a następnie składać po 4 tak aby na siebie nachodziły, tak jak na zdjęciu poniżej

Ułożone 4 krążki delikatnie zrolować tak jak na zdjęciu

Przekroić  wzdłuż rulon

Pofałdowaną nie przekrojoną część rozchylić tworząc różę

Gotowe różyczki układać na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce.

Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 15 minut w temperaturze 200 stopni C do momentu aż się lekko zarumienią.
Po upieczeniu wystudzić.
Smacznego :-)

16 komentarzy:

  1. Po pierwsze przepraszam za tak długą nieobecność, miałam sporo na głowie, ale już jestem i nadrabiam zaległości.
    Po drugie cóż za urocze ciasteczka... pięknie Ci się udały te różyczki.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też nie było przez dłuższy czas. Nie samym blogiem człowiek żyje :-)

      Usuń
  2. bosko wyglądają!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale ładne różyczki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W rzeczywistości wyglądają jeszcze piękniej :-)

      Usuń
  4. wyglądają na trochę trudne i pracochłonne do zrobienia, ale zrobię, uwielbiam takie ciasteczka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie są takie pracochłonne i trudne jak to się wydaje. Polecam :-)

      Usuń
  5. Super różyczki..Ja do tych różyczek przybieram się już chyba z rok..albo i dłużej..i przybrać się nie mogę..ale w kocu muszę je zrobić..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam Bożenko, nie są wcale trudne i pracochłonne jak się to wydaje.. No i przede wszystkim pyszne :-)

      Usuń
  6. ale ładne, zjeść by się chciało

    OdpowiedzUsuń
  7. Urocze te różyczki, a sposób wykonania pokazałaś tak dokładnie, ze nie wydają mi się takie trudne:-) Na pewno też je upiekę. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, rzeczywiście nie są trudne jak się to wydaje :-)

      Usuń

Dziękuję bardzo za komentarz :)