niedziela, 13 października 2013

Gofry najlepsze i najprostsze



Nie mam ostatnio szczęścia do blogowania. Bo jak już zaczęłam się rozkręcać, dopadło mnie przebrzydłe  choróbsko i musiałam prawie cały tydzień przeleżeć w łóżku. Teraz staram się znów nadrobić zaległości i umieścić zaległe przepisy. Chcę też zrobić małe przemeblowanie na blogu i umieścić linki na dodatkowych stronach.  

Całkiem niedawno znalazłam przepis  na tym forum kulinarnym dodany przez  cirilla_fiona  na wspaniałe gofry.  Są to najlepsze gofry jakie dotychczas jadłam. Z podanego przepisu wyszło mi 8 gofrów. Polecam, naprawdę są pyszne.


Składniki na 8 gofrów:
1,5 szklanki mleka
3 jajka
7 łyżek oleju
1 i 1/3 szklanki mąki pszennej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka cukru
½ łyżeczki soli                        

Sposób wykonania:

Białka ubijamy na sztywną pianę razem z solą.
W oddzielnej misce mieszamy razem dokładnie pozostałe składniki a następnie dodajemy do nich ubitą pianę z białek i delikatnie mieszamy.
Nagrzewamy gofrownicę i smarujemy olejem.
Łyżką wazową nalewamy porcje ciasta i pieczemy około 5 minut.
Można podawać z bitą śmietaną, cukrem pudrem lub innymi dodatkami.
Smacznego :-)

16 komentarzy:

  1. Chętnie bym zjadła, ale tak się zbieram do zakupu sprzętu...i nie mogę się zebrać. Aż mi zapachniały taki jestem łasuch:(
    Też Cię Grażynko dodałam i wisisz u mnie na liście. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś miałam fajną tortownicę tez w kształcie czterolistnej koniczynki i ją wywaliłam a dzisiaj żałuję bo była o niebo lepsza od tej która mam teraz.
      Dziękuję Elu za dodanie :-)

      Usuń
  2. Mam nadzieję i życzę, aby zdrówko już do końca chłodnych i mroźnych dni dopisało Ci i już nie będziesz chorowała.
    Gofry, kusisz, kusisz kobietko. Ze mnie jest łasuch na gofry, jak żaden inny. Jak zacznę jeść to się nie odrywam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że już wyrobiłam normę na sezon jesienno - zimowy w chorowaniu bo leżałam cały tydzień chora.
      Ja też uwielbiam gofry i staram się ich unikać bo jak już są to nie potrafię się od nich oderwać ;-)

      Usuń
  3. gdybym miała gofrownicę piekłabym je co tydzień w małych porcjach oczywiście;P
    a o zdrowie trzeba dbać :) polecam witaminę C, ciepłe ubrania i herbatkę z sokiem malinowym lub rumem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja raczę się herbatką z lipy z dodatkiem miodu, ale dziękuję za przydatne rady. :-)

      Usuń
  4. Stęskniłem się za Tobą. Dobrze,że już jesteś.Oczywiście najprostsze są najlepsze.Lubię gofry.Chociaż,wolę z gofrownicy profesjonalnej.Te domowe mają moc 750 W,a profesjonalne 1500 W i są bardziej chrupiące.Pozdrawiam Krzysztof

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Krzysiu :-)
      Ja jak zwykle w biegu :-)

      Usuń
  5. Mam ochotę zrobić je dziś na śniadanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. muszę sobie sprawić lepszy sprzęt, bo w domu mam tanią kichę i przez nią się zraziłam :(((, a tak bym sobie zjadła gofra (lub dwa) z Twojego przepisu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj,powiem Ci Ewuniu, że ja tez miałam kiedyś taka fajną gofrownicę i w ferworze porządków ją wywaliłam, a dzisiaj żałuję :-)

      Usuń
  7. Dawno nie robiłam gofrów...więc zabieram przepis..

    OdpowiedzUsuń
  8. Grazynko zapisuje sobie Twoje gofry do zrobienia,Czasem nachodzi mnie ochota na gofry,a ostatnio szalalam ze sliwkowymi powidlami wiec jest teraz z czym je podac :)Pycha juz mi slinka leci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam do nich słabość Ewuniu :-)

      Usuń

Dziękuję bardzo za komentarz :)