niedziela, 1 grudnia 2013

Ciasto jogurtowe z brzoskwiniami



Już dawno nie piekłam żadnego ciasta z owocami więc postanowiłam zrobić ciasto z brzoskwiniami. Ciasto wyszło delikatne i puszyste, że na pewno upiekę je jeszcze nie raz. Polecam :-)


Składniki:
320 maki pszennej
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
4 jajka
120 g jogurtu naturalnego
150 g masła lub margaryny
180 g cukru
2 łyżeczki cukru waniliowego
Brzoskwinie z puszki




Sposób wykonania:
Masło lub margarynę rozpuścić i schłodzić.
Jajka utrzeć razem z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę. Dodać jogurt, przesianą mąkę, rozpuszczony tłuszcz i proszek do pieczenia.
Średnią blachę wysmarować tłuszczem i posypać bułką tartą.
Gotowe ciasto przełożyć do blachy.

Brzoskwinie pokroić w kostkę i wyłożyć na cieście.
Całość wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 45 minut w temperaturze 180 stopni C.
Po upieczeniu wystudzić.

Można posypać cukrem pudrem
Smacznego :-)

8 komentarzy:

  1. Jakieś 3 lata temu zrobiłam takie ciasto na jogurcie i było pyszne, puszyste, nawet mnie smakowało. I wyobraź sobie, że od tamtego czasu zepsułyśmy z Martikiem chyba ze 3 placki i za każdym razem jest zakalec.
    I dlatego się zraziłam. Więc Martik prosi o dostawę kurierem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię ciasta jogurtowe, choć niekoniecznie z brzoskwiniami :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O tej porze roku lubię jeść ciasta z brzoskwiniami sto razy bardziej niż w okresie letnim. Jeszcze tyle brzoskwinek poukładałaś! Mniam mniam

    OdpowiedzUsuń
  4. Dodaje się do obsewowanych i do listy blogów na moim blogu :) U mnie dopiero początki ale i tak zapraszam :)agaslodziak.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam podobnie jak moja poprzedniczka...jak mi coś raz lub drugi nie wyjdzie, strasznie się zniechęcam. Twój wypiek Grażynko wygląda na puszysty i smaczny..:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię ucierane ciasta z dodatkiem jogurtu - wspomnienie letnich chwil w ogrodzie ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. No i już wiem co będę jadł na deser w sobotę.pozdrawiam Krzysztof

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz :)