sobota, 7 czerwca 2014

Prosty piernik czekoladowy


Jedno z lepszych ciast piernikowych, jakie dotychczas piekłam. Niesamowicie delikatne i puszyste. Sposób wykonania nie jest trudny, wszystkie składniki można wymieszać łyżką. Polecam :-)
Przepis pochodzi z  tej strony (z moimi modyfikacjami).
Należy przygotować blachę o wymiarach 25x40 cm:


Składniki na ciasto:
3 szklanki mąki pszennej
2/3 szklanki cukru
2 czubate łyżki kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 paczka przyprawy do piernika
1,5 łyżeczki sody
3 jajka
1 szklanka mleka
2 łyżki miodu
1 szklanka powideł śliwkowych
¾ szklanki oleju.

Składniki na polewę:
4 łyżki masła
4 łyżki mleka
4 łyżki kakao
1 szklanka cukru pudru

Dodatkowo:
Tłuszcz do wysmarowania formy
2 łyżki bułki tartej
orzechy, migdały do przybrania



Sposób wykonania ciasta:
Do miski włożyć wszystkie składniki. Całość zmiksować ze sobą około 2 minut.
Blachę wysmarować tłuszczem i posypać bułką tartą.

Masę piernikową przelać na blachę.
Ciasto wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 45 minut w temperaturze 180 stopni.
Przed wyjęciem sprawdzić patyczkiem, czy ciasto się upiekło.

Przygotować polewę:
Masło lub margarynę rozpuścić na małym ogniu, dodać mleko i kakao i cukier puder.
Całość podgrzewać cały czas mieszając do momentu aż wszystkie składniki się rozpuszczą i dokładnie połączą.

Gorącą polewę wylać na wystudzony piernik. Udekorować orzechami.
Smacznego :-)

4 komentarze:

  1. takie ciasta lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bezproblemowe ciasto, najlepsze gdy mamy niespodziewanych gości :) Na pewno zagości, także na moim stole :) Pozdrawiam Grażynko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No cześć Grażynko, dawno u ciebie nie byłam :-)
    Ja z takiego przepisu piekłam raz na święta, to ten dżemik robi robotę, że ciasto jest przyjemnie wilgotne i puszyste, tak myślę...

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda fenomenalnie :) Ja nie mam zdolności do wypieków, za to gotować kocham :) Na szczęście mój partner to urodzony cukiernik i też od czasu do czasu robi mi podobnego murzynka, koniecznie z taką właśnie polewą, pycha!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz :)