Te
ciastka przypominają mi zawsze dzieciństwo. Zawsze musiałam
towarzyszyć mojej mamie przy pieczeniu tych ciastek.
Ciasteczka
są z dodatkiem skwarek, co powoduje, że są jeszcze bardziej
kruche..
Przepis
oczywiście podała mi moja mama :-)
Z
podanego przepisu wyszły mi 3 blachy ciastek.
Składniki:
300
g mąki pszennej
150
g skwarek
100
g cukru pudru
1
paczka cukru waniliowego
3
żółtka
125
ml kwaśnej śmietany
½
paczki proszku do pieczenia
Słoninę
( około 70 dag) pokroić w kostkę i wytopić na patelni skwarki na
małym ogniu do momentu aż się lekko przyrumienią ( nie za dużo )
a następnie odcedzić tłuszcz i odważyć 150 g skwarek.
Skwarki
przemielić przez maszynkę używając drobnego sitka.
Do
zmielonych skwarek dodać resztę składników i zagnieść szybko
ciasto.
Gotowe
ciasto zawinąć w folię i włożyć na 2 godziny do lodówki, żeby
się schłodziło.
Na
maszynkę do mielenia mięsa nałożyć nakładkę na ciastka. Schłodzone ciasto przepuścić przez maszynkę. Ciasteczka układać
w dość dużej odległości od siebie gdyż jeszcze dużo urosną na
wyłożonej papierem do pieczenia blaszce.
Wstawić
do nagrzanego piekarnika i piec 18 minut w temperaturze 160 stopni C
do chwili aż się przyrumienią.
Smacznego
:-)
O rany! To są też smaki mojego dzieciństwa. Przepyszne.
OdpowiedzUsuńA nie może być zwykły smalec?
OdpowiedzUsuńNiestety nie, muszą być wytopione skwarki.
Usuńpierwszy raz widzę takie ciasteczka, ale wyglądają super;)
OdpowiedzUsuń