Jak zwykle o tej porze dopadło mnie przeziębienie. Gdy się trochę lepiej poczułam postanowiłam zrobić porządki na komputerze. Znalazłam jeszcze wiele zdjęć do niepublikowanych przepisów. Znalazłam między innymi przepis z muffiny z nadzieniem makowym. Ponieważ trochę nadzienia pozostało mi z makiełek, postanowiłam coś z nim zrobić. Przepis wzięłam z TEJ strony
Składniki na 12 muffinek:
- 2 szklanki mąki pszennej
- 2/3 szklanki cukru
- 1 szklanka mleka
- 100 g margaryny
- 1 jajko
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 szklanka masy makowej
Sposób wykonania:
Margarynę rozpuścić i schłodzić. Dodać do niej resztę składników mokrych czyli: mleko i jajko. Wszystko wymieszać. W oddzielnym naczyniu połączyć składniki suche: mąkę, proszek do pieczenia, cukier i również wymieszać. Następnie składniki mokre wlać do suchych i wszystko połączyć.
Przygotować foremki na muffiny. Ja mam silikonowe więc smaruję je pędzelkiem maczanym w rozpuszczonym maśle.
Gotowe ciasto napełniać do ½ wysokości, a następnie położyć na nią łyżeczkę masy makowej.
Masę makową przykrywać ciastem . Gotowe muffiny powinny być wypełnione do 2/3 wysokości foremek.
Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok. 20 minut w temperaturze 190 stopni.
Upieczone wyjąć z piekarnika i wystudzić
Smacznego :-)
Pyszny przepis.
OdpowiedzUsuńFajnie zjeść taką babeczkę przed snem...
Oryginalnie i pomysłowo - lubię to :)
OdpowiedzUsuńGrażynko: Na przeziębienie polecam napar ze świeżego imbiru z dodatkiem soku z cytryny oraz miodu ;-) Stawia na nogi!
OdpowiedzUsuńA Muffinki? Urocze! Z makiem jeszcze nie piekłam, ale wiele razy przeszło mi to przez myśl ;-)
www.przysmakiewy.pl
Nie ma to jak muffinki:)
OdpowiedzUsuń