Dzisiaj podam przepis na cannelloni z mięsem mielonym i
sosem bolognese.
Przepis na 4 duże
porcje.
1 opakowanie cannelloni
500 g mielonego mięsa
2 średnie cebule
1 łyżka koncentratu pomidorowego
1 większy słoik gotowego sosu bolognese
sól, pieprz do smaku
1 czubata łyżeczka suszonego majeranku
3 listki świeżej
bazylii drobno pokrojonej.
1/3 szklanki mleka
1 łyżka mąki
200 g startego sera gouda lub jakiegoś innego
Sposób wykonania:
Cebulę obrać, pokroić w kostkę a następnie smażyć na małym
ogniu do momentu aż się zeszkli.
Do podsmażonej cebuli dodać mielone mięso, przyprawy,
pokrojoną bazylię i majeranek.
Całość smażyć około 30 minut. Pod koniec smażenia dodać
łyżkę koncentratu i 4 łyżki gotowego sosu bolognese, smażyć wszystko jeszcze 10
minut. Po wystygnięciu nadziewać cannelloni.
Przygotować oddzielne naczynie do podgrzewania. Do
pozostałej części sosu bolognese dodać 1/3 szklanki mleka i 1 łyżkę mąki.
Wszystko podgrzewać na małym ogniu około 10 minut często mieszając.
Przygotować naczynie do pieczenia. (Ja piekę w kwadratowej
tortownicy).
Na dno naczynia wylać kilka łyżek sosu bolognese. Na to ułożyć
pierwszą warstwę nadzianych mięsem rurek. Gdy ułożymy już pierwszą warstwę, na
wierzch wylewamy kilka łyżek sosu bilognese i układamy kolejną warstwę z rurek.
Podobnie postępujemy aż do wyczerpania wszystkich
składników.
Końcową warstwę rurek polewamy resztą sosu i posypujemy
startym serem.
Wierzch naczynia przykryć folią do pieczenia i całość
wstawić do nagrzanego piekarnika.
Piec około 50 minut w temperaturze 200 stopni C.
Smacznego :-)
Lubię cannelloni!
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam, ale po samym przepisie i wyglądzie wiem że jest przepyszne!
OdpowiedzUsuńMmm... Zdecydowanie moje klimaty ;) Ale w taki upał to kompletnie jeść się nie chce... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMmm... Zdecydowanie moje klimaty :) Ale w taki upał to kompletnie jeść się nie chce... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitaj Grażynko:) Nominowałam Twojego bloga do zabawy Liebster Blog. Szczegóły znajdziesz tutaj: http://beautykuchnia.blogspot.com/2013/06/liebster-blog.html
OdpowiedzUsuń