Orzeszki.. Według mnie najbardziej pracochłonny wypiek. Ponieważ nie mam patelni do takich orzeszków a jedynie małe foremki, muszę się nieźle nagimnastykować żeby wylepiać takie małe ‘skorupki” i w dodatku nie można za cienko, bo się będą za bardzo kruszyć, a jak będą za grubo wylepione, to zarosną podczas pieczenia i nie będzie gdzie kremu włożyć.
Nie podam jaka to jest grubość. Należy samemu metodą prób i błędów dojść do idealnej grubości. No i trzeba sobie zarezerwować bardzo dużo wolnego czasu.. Mi zeszło ok. 4 godzin. .. ale warto się pomęczyć..
U mnie uwielbiają je wszyscy i bardzo szybko znikają.
Składniki:
- 3 szklanki mąki
- 1 kostka margaryny
- 3/4 szklanki cukru pudru
- 3 żółtka
- płaska łyżeczka sody - sparzyć małą ilością wrzącej wody
Składniki na masę do orzeszków:
- 250 g śmietany 30% – 36 % dobrze schłodzonej
- 4 łyżki masy gotowej kajmakowej
- 1 śmietanę śnieżkę w proszku.
- Cukier puder do posypania
Sposób wykonania:
Rozpuścić sodę w bardzo małej ilości wrzącej wody ( 2-3 łyżki wody) Z podanych składników wyrobić , wyklejać cieniutko foremki do orzeszków i piec w piekarniku na złoty kolor ok. 12- 15 minut w temp. 180 stopni.
Sposób wykonania masy:
Ubić śmietanę, pod koniec upijania dodać śmietanę śnieżkę i dalej ubijać – ok. 1 minuty, dodać masę kajmakową i wszystko dokładnie wymieszać..
Nakładać masę do upieczonych połówek orzeszków. Złożyć w całość, posypać cukrem pudrem.
Smacznego :)
Grażyno,podziwiam Cię za tę robotę.Toż to prawdziwa manufaktura!
OdpowiedzUsuńNie wiem,czy ośmieliłabym się spróbować takiego pracochłonnego orzeszka...
Raczej bym podziwiała.
Uwielbiałam je jako dziecko , dzięki za przypomnienie przepisu
OdpowiedzUsuń@Amber - dziękuję. Tak rzeczywiście są bardzo pracochłonne i kiedyś jeszcze jak nie miałam dwóch kompletów foremek to piekłam około 6 godzin.. I niestety nie odejdziesz od tego ani na chwilę.. Ale robiłam je już kilkanaście razy ( a foremki mam dopiero rok ) i na pewno często będę do nich wracać. Powiem Ci, że po upieczeniu orzeszków nic nie jest bardziej trudne, bo nie spotkałam bardziej pracochłonnej potrawy. Ale cieszy, gdy szybko znikają :) Muszę kiedyś policzyć ile wylepiam ale coś około 400 foremek ;-)
OdpowiedzUsuń@Renata - Renatko, ja także kiedyś w dziecińswie je jadłam, ale dopiero w zeszłym roku kupiłam foremki :)
OdpowiedzUsuńschrupałabym takiego
OdpowiedzUsuńGrażynko, piękne!! Nie wiem, czy się na nie odważę;)), na razie będę podziwiać u Ciebie:):)
OdpowiedzUsuńpodziwiam! szkoda tylko, że rzeczy, które się najdłużej przygotowuje zwykle znikają najszybciej :)
OdpowiedzUsuńod dawna mam na nie chęć :) ale jakoś ostatnio leniwa sie zrobilam;)))
OdpowiedzUsuńUwielbiam orzeszki, robię je tylko raz w roku na Boże Narodzenie z masą kakaową lub kawową lub orzechową. Za to takiej masy jak podałaś jeszcze nie robiłam do orzeszków - ciekawa propozycja.
OdpowiedzUsuńHummm que delícia! adorei conhecer teu blog...parabéns
OdpowiedzUsuńhttp://claudiaroma.blogspot.com
Brasil
@Duś - zapraszam do siebie ;)
OdpowiedzUsuń@basiaP - Basiu, to naprawdę nic trudnego. A czas strasznie szybko płynie :)
@Kaś - Najbardziej lubią je dzieci mojej siostry.. Są naprawdę wciągające.
@Izaa - no tak.. trzeba przemóc lenistwo :)
@Avelina - Zastanawiałam się kiedyś jaką masę dać, żeby się długo przechowywała. Można ją przechowywać s słoiku w lodówce nawet przez tydzień:)
@Claudia - obrigado :)
Całkowicie się zgadzam, też mam takie foremki i dotychczas robiłam orzeszki tylko raz a zeszło mi się wtedy z nimi cały dzień. Ale było warto! Najlepsze są po kilku dniach :)
OdpowiedzUsuńNa pewno są przepyszne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Kiedy byłam mała robilam je razem z mamą. To była zabawa! :)
OdpowiedzUsuń@ Justinek - Tak rzeczywiście schodzi przy tych orzeszkach :)
OdpowiedzUsuń@Olciaky vel Olcik - tak, to prawda. Polecam :)
@Katarzyna Kaczmarczyk - wspomienia :)
Misterna praca ale efekt pyszny :) Ja mam taka patelnie do orzeszkow ale niestety moja kuchnia ma plyte elektryczna i tez nie moge ich przygotowac :( Szkoda, bo bardzo je lubie.
OdpowiedzUsuń@majka - Oj tak bardzo misterna.. Ja mam kuchnię gazowo elektrycznę.. ale na razie nie kupuję pateni do orzeszków, bo jakos tak mi się wydaje że by już tak nie smakowały :)
OdpowiedzUsuńJak widać.. i w kuchni trzeba się napracować ;-) A co niektórzy.. powiadają, że to takie łatwe ;-)
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Nie słyszałam,aby ktoś nie lubił tych ciastek.
OdpowiedzUsuńTo prawda, są pracochłonne ale wysiłek się opłaca!
Jeśli zaś chodzi o długie przechowywanie to jeżeli zrobione są z masą która nie zawiera śmietany można w blaszanym pudełku mieć je nawet miesiąc a zamrożone duuużo dłużej.
Małgosia
Heya i am for the first time here. I found this board and I find It really useful & it helped
OdpowiedzUsuńme out much. I hope to give something back and aid
others like you helped me.
Here is my blog : http://Macaron.Pixnet.Net
Hey there! I know this is kind of off topic
OdpowiedzUsuńbut I was wondering which blog platform are you using for this site?
I'm getting tired of
Wordpress because I've had problems with hackers and I'm looking at options for another platform. I
would be awesome if you could point me in the direction of a good platform.
Feel free to surf my web-site ; kifs
genialny przepis, właśnie upiekłam skorupki - są super kruche, ale nie łamliwe, dla mnie przepis doskonały. Krem co prawda robię inaczej, bo na bazie mleka w proszku, ale prawdziwym sukcesem jest ciasto! dziękuję!
OdpowiedzUsuńPrzepis na ciasto - genialny, właśnie upiekłam skorupki - są idealnie kruche ale nie łamliwe, robiłam wieczorami, na dwie tury, przechowałam część ciasta w zamrażarce i nic mu to nie zaszkodziło. Masę co prawda robię inną, na bazie mleka w proszku, ale sukcesem jest samo ciasto. Dziękuję i polecam ten przepis bo jest doskonały!
OdpowiedzUsuń