Tym razem dla pewności zrobiłam zdjęcia przed i po upieczeniu. Niesamowicie aromatyczny z chrupiącą skórką. PYCHA :-)
Kurczaka zaczynamy przygotowywać dzień wcześniej.
Składniki:
· 6 ćwiartek kurczaka
· 3 łyżki musztardy francuskiej
· 1,5 łyżki soli
· 2 łyżki majeranku
· 3 listki laurowe
· Pieprz mielony (do smaku)
· 1 łyżeczka czosnku granulowanego
· 5 –6 łyżek oleju
Sposób wykonania:
Ćwiartki muszą być rozmrożone. Najlepiej gdyby były świeże.
Każdą część umyć pod zimną wodą a następnie poukładać obok siebie w reklamówce lub dużej torbie foliowej tak aby się nie przykrywały nawzajem.
Każdą ćwiartkę wysmarować musztardą, posypać solą ( jeżeli wolicie bardziej słone należy zwiększyć ilość soli), majerankiem, czosnkiem, pieprzem i ułożyć na to listki laurowe.
Reklamówkę wraz z przyprawionym kurczakami zawiązać na supełek i najlepiej położyć na talerz. Całość wstawić do lodówki na 24 godziny.
Gdy ćwiartki już nam się „na leżakują” w lodówce, wyjąć z folii i poukładać na ruszcie ( pod spodem musi być pojemnik, żeby tłuszcz miał gdzie skapywać), tak aby nie nachodziły na siebie.
Całość wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec 1 godzinę 20 minut, co pół godziny lekko spryskując kurczaki olejem ( ja polewam łyżką do sosów )w temperaturze 180 stopni C ( bez termoobiegu, bo za bardzo się skóra wysuszy).
Upieczone wyjąć, podawać na gorąco.
Smacznego :-)