Karpatka
To
klasyk, którego przedstawiać chyba nie muszę :-))) Już dawno
zamierzałam upiec karpatkę i zawsze jakoś nie było okazji. W
jednym z pism znalazłam przepis na to ciasto. Trochę mnie fantazja
poniosła, bo zrobiłam całą dużą blachę. Następnym razem
zrobię z połowy produktów. Przepis na dużą blachę o wymiarach
20 x 44 cm.
Składniki
na dwa ciasta.:
2 szklanki mąki
2 szklanki wody
1 kostka margaryny lub masła
8 jaj
1 łyżeczka proszku do
pieczenia.
Sposób
wykonania ciasta:
Wodę zagotować, dodać
margarynę, rozpuścić. Do gotującej wody dodać mąkę, cały czas
energicznie mieszając gotować na małym ogniu jeszcze 3 minuty.
Gorące ciasto wystudzić, dodać stopniowo całe jajka i proszek do
pieczenia cały czas miksując.
Gotowe ciasto podzielić na
dwie części. Dwie blachy wysmarować masłem lub margaryną,
przełożyć na każdą po połowie ciasta i wyrównać.
Blachę z ciastem wstawić do
nagrzanego piekarnika i piec 30 minut w temperaturze 180 stopni C.
Tak
samo upiec drugą część ciasta. Jeżeli nie posiadamy dwóch
takich samych blach do pieczenia, należy po upieczeniu ciasto wyjąc
z blachy, ponownie wysmarować tłuszczem i napełnić ciastem.
Składniki
na krem budyniowy:
1 litr mleka krowiego:
2 budynie (40g każdy bez
cukru) o smaku waniliowym lub śmietankowym
250 g masła lub margaryny
8 łyżek cukru
3 łyżki mąki pszennej
2 płaskie łyżki mąki
ziemniaczanej.
Dodatkowo:
Cukier puder do oprószenia
ciasta.
Sposób
wykonania kremu budyniowego.
2/3 mleka zagotować z cukrem,
w 1/3 części mleka rozpuścić budynie w proszku i mąki.
Całość dokładnie
wymieszać, żeby nie było grudek. Do gotującego mleka dodać
rozpuszczoną masę budyniową, cały czas energicznie mieszając do
zgęstnienia się masy budyniowej.
Ugotowany budyń przykryć,
żeby nie powstał kożuch i odstawić do wystudzenia. Wystudzoną
masę budyniową zmiksować z masłem lub margaryną na puszysta
masę.
Na podpieczona jedną połowę
ciasta przełożyć cały krem i przykryć drugą częścią, posypać
cukrem pudrem.
Całość przechowywać w
lodówce.
Smacznego :-)
To prawda, karpatka to przysmak znany i lubiany :-)
OdpowiedzUsuńGrażynko, Twoje ciasto wygląda na bardzo chrupiące. W połączeniu z aksamitnym kremem to chyba poezja. Pamiętam, jak lubiłam karpatkę...
OdpowiedzUsuńRobie po raz kolejny. dziekuje za przepis, jest idealny. Pyszna karpatka :-)
OdpowiedzUsuń