Kupiłam kawałek karkówki i nie
wiedziałam co z nią zrobić. Postanowiłam ją upiec. Połowę
zjedliśmy na obiad a resztę schowałam do lodówki i będzie do
chleba w sam raz, bo już nam się sprzykrzyły te kupne szynki,
kiełbaski i inne naładowane chemią mięsiwa. Wprawdzie nie jestem
zwolenniczką czosnku, nie to że nie lubię, po prostu mi nie służy,
to jednak w upieczonej karkówce wcale mi to nie przeszkadzało.
Składniki:
1 kg karkówki
1 kostka rosołowa
6 łyżek oleju
1 szklanka wody
suszony majeranek – 2 łyżki
suszona bazylia – 1 łyżka
sól , pieprz do smaku
3 listki laurowe
2 zmiażdżone ząbki czosnku.
Sposób wykonania:
Kostkę rosołową rozgnieść i
wymieszać dokładnie z 3 łyżkami oleju tak żeby nie było grudek,
dodać do tego rozgniecione ząbki czosnku.
Karkówkę umyć i położyć w
żaroodpornym naczyniu z przykrywką, dodając na dno odrobinę oleju
i szklankę wody,.jeżeli karkówka jest mrożona należy ją
odpowiednio wcześniej rozmrozić.
Wierzch karkówki posmarować kostką rosołową, posypać suszonym majerankiem,
bazylią odrobinę jeszcze posolić, dodać pieprz w proszku a na
wierzch ułożyć listki laurowe.
Całość przykryć górną częścią
naczynia żaroodpornego i pozostawić na ok 1 godzinę żeby mięso
trochę przeszło przyprawami.
Wstawić pieczeń do nagrzanego
piekarnika i piec 1 godzinę 30 minut w temperaturze 180 stopni C.
Po upieczeniu można podawać zarówno
na gorąco jak i na zimno.
Smacznego :-)
pysznie wygląda:) polecam jeszcze dodanie do marynaty piwa zwłaszcza korzennego, świetnie smakuje:)
OdpowiedzUsuńPyszności! Tak lubię najbardziej! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMój mąż byłby zachwycony takim daniem :)
OdpowiedzUsuńJakie pyszne jest takie mięsko, to już moi świniożercy wiedzą najlepiej. Moja karkówka wygląda całkiem podobnie, chociaż robię nieco inaczej. Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńoch, pieczona karkóweczka. Zjadlabym do chlebka.
OdpowiedzUsuń