Kolejny przepis i zdjęcia w wykonaniu
mojej córki Agnieszki i zięcia Włodka. Muszę się przyznać, że
to ja wielu rzeczy się od nich uczę tak dobrze gotują. Mam
nadzieję, że będzie takich wpisów więcej, gdzie oni od początki
do końca będą autorami jak w przypadku tego wpisu :-)
Składniki
-
Opakowanie ryżu do sushi
-
Opakowanie alg nori
-
ocet winny (w oryginale powinien być ocet ryżowy, ale z winnym
wyszło ok.)
-
płat łososia wędzonego
-
opakowanie paluszków krabowych surimi
-
długi zielony ogórek
-
2 większe marchewki
-
awokado
-
cukier
-
sól
Dodatkowo
do podania sushi:
-
sos sojowy
-
pasta wasabi
-
marynowany imbir
Dzień
wcześniej przygotowujemy marynowaną marchewkę. Obraną marchew
kroimy w słupki i ułożyć w dopasowanym naczyniu. W garnku
podgrzać szklankę octu z 4 łyżkami cukru i szczyptą soli.
Gorącym octem zalać marchewki. Jak ostygną wstawić do lodówki.
Sushi
zaczynamy od przygotowania ryżu, zgodnie z przepisem na opakowaniu.
Ryż trzeba kilkakrotnie opłukać zimną wodą, aż woda będzie
przezroczysta. Do gotowania ryżu odmierzamy 1,5 szklanki wody na
szklankę ryżu. Gotujemy na niewielkim ogniu ok. 15 min., aż do
odparowania wody. W trakcie gotowania ryż trzeba często mieszać.
Pozostawić jeszcze ryż w garnku pod przykrywką na kolejny
kwadrans. W tym czasie przygotowujemy sos z octu. W garnku
podgrzewamy 8 łyżek octu, 3 łyżki cukru i szczyptę soli. Ryż
przekładamy do drewnianej miski, podlewamy sosem octowym, mieszamy.
Ryż pozostawiamy do całkowitego ostygnięcia.
Przygotowujemy
pozostałe składniki. Ogórka i awokado obieramy i kroimy w słupki.
Paluszki surimi także kroimy w słupki. Łososia dzielimy na dwie
części. Jedną część kroimy w paski, drugą w plasterki.
Przygotowujmy jeszcze miseczkę z zimną w wodą, w której płucze
się palce przy każdym nabraniu ryżu, dzięki czemu ryż się
przykleja do rąk.
Przygotowujemy
sushi maki. Na bambusowej macie (są specjalne maty do sushi ale taka
podkładka bambusowa pod talerz też się nadała) układamy płat
nori, błyszczącą stroną do dołu. Na płat nori układamy
zmoczoną ręką ryż. Układamy cienką warstwę, pozostawiając z
jednej strony płata trochę wolnego miejsca na zawinięcie. Na
środku, przez całą długość płata układamy trzy składniki (w
tym jeden rybny) w dowolnej kombinacji (marchew, ogórek, awokado,
surimi, łosoś pokrojony w paski). Zwijamy wszystko w ścisły
rulon, trzymając matę i dociskając nią całość. Kroimy sushi
kawałki (najpierw na pół, później każdą połówkę na trzy).
Przygotowujemy
sushi nigiri. Z pozostałego ryżu formułujemy ręką lub łyżką
lekko podłużne kulki. Każdą smarujemy z wierzchu lekko majonezem
i przykrywamy plasterkiem łososia.
Sushi
podajemy z sosem sojowym, pastą wasali i marynowanym imbirem.
ależ uczta! pięknie podane smakowite sushi!
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda:) smakowita kolacja:D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ułożenie tych potraw
OdpowiedzUsuńWoow super! To jest konkret... Uwielbiam sushi.
OdpowiedzUsuńtrafiłam tu idąc za sushi :) i jestem jako setna obserwatorka ;)
OdpowiedzUsuńna pewno będę częstym gościem - pozdrawiam autorkę :)
przysiadłabym się chętnie
OdpowiedzUsuńJa nie jadłam, ale Martik jadł gdzieś na imprezie i nie podeszło mu. Więc (mimo pięknego dizajnu) nici z karmienia H&C suszi ;-D
OdpowiedzUsuńłoojoj ależ sushi-wyżerka:)
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam sushi ..
OdpowiedzUsuńuwielbiam!!!
OdpowiedzUsuńAle szaleństwo!
OdpowiedzUsuń